Imagin o Louisie #3
-Haha, no okej jakbyś mógł będe bardzo wdzięczna.Nawet nie wiem jak Ci się odwdzięcze.
-Ja chyba wiem jak...- zamyślił się
-J-jak?-odpowiedziałam
-Zostaniesz na jakiś czas moją dziewczyną?-zapytał
Tym pytaniem wbił mnie w ziemię...
------------------------------------------------------------
-No nie wiem...-powiedziałam
-No proszę, zrobimy mu nauczkę.Niech pożałuje tego co zrobił.
-Wiesz co?-kiwnął głową na nie-Zgadzam się, zrobię to tylko dla tego że mi pomogłeś.
-Jejuuu, dzięki.-odpowiedział
-Teraz mogę zrobić, na co czekałem odkąd Cię poznałem.-powiedział
-Ale C...-i przerwał mi brutalnym pocałunkiem, nie opierałam się, bo po co.Przecież jest moim tymczasowym chłopakiem.
-Zayn, to było takie...WOW- powiedziałam po namiętnym pocałunku
-Cieszę się.-odpowiedział
Perspektywa Louisa
Ciekawe gdzie ONA jest?Chciałem ją poznać.Odkąd wylała na mnie te kawę, to zobaczyłem w niej, coś takiego, innego.Tylko przy niej to czułem, nie tak jak przy Eleanor.Co prawda, Kochałem ją, ale mnie zdradziła, a ja to widziałem.Całowała się z jej najlepszym przyjacielem.Ale, nie o tym mowa, muszę znaleść tą [T.I.]? Tak, ją.Tylko gdzie ona się podziała.Weszła w tą najbardziej niebezpieczną ulicę.Dobra raz się żyje.Wejdę w tą ulice i jej poszukam.Czego się nie robi dla tych malinowych ust...CO JA MYŚLĘ?!
Perspektywa Zayna
-Hej, [T.I.] może wyjdziemy się gdzieś przejść?- zapytałęm czekając na jej odpowiedź
-No OK.-odpowiedziała, a ja w środku skakałem jak małe dziecko.Dlaczego?Pokochałem ją od pierwszego wejrzenia, a teraz jest moją dziewczyną na jakiś czas.
Zbierałem się już do wyjścia.Ubrałem na siebie czarne jeansy, białą koszulkę, i czarne vansy.
Kiedy ją zobaczyłem o mało mi oczy z orbit nie wysoczyły.Była to czarna sukienka do połowy ud, i czarne szpilki.Wyglądała jak bogini, MOJA bogini.
Perspektywa [T.I.]
Na wyjście ubrałam sobie tą czarną sukienkę i czarne szpilki, które kupiłam na bal w naszej szkole.
Zayn jak mnie zobaczył, to myślałam, że zobaczył we mnie jakąś Boginię.Jego mina była genialna.Dzięki temu, że się tak ubrałam, szczęka Zayna była na ziemi.
-To... idziemy?-zapytałam
-Yyyy...Tak, tak.-powiedział odrywając ode mnie wzrok.
Gdy byliśmy obok jakiegoś parku, na który droga zajęła tak około 20 minut, zauważyłam Louisa, który popatrzył się na mnie , a ja już wiedziałam co zrobić.W tym momencie przywarłam swoimi ustami, do ust Zayna, na początku był zszokowany, ale domyślił się o co chodzi, i oddał pocałunek z dwojoną siłą.Zauważyłam jak Louis patrzy smutno na mnie, a następnie ucieka.Było mi go żal, ale za to co mi zrobił, należało mu się.
Perspektywa Louisa
Postanowiłem poszukać [T.I.] w parku, niestety nie znalazłem jej, miałem już wracać, kiedy zauważyłem ją z innym facetem, miał ciemniejszą karnacje ode mnie.Gdy mnie ujrzała, przywarła ustami do chłopaka, a on oddał pocałunek. Poczułem ukłucie w sercu, nawet nie zorientowałem się, zacząłem płakać, a następnie uciekłem z tego miejsca.Zachowałem się jak jakaś głupia nastolatka, którą zdradził chłopak.Ale, ja tak się czułem, czułem, że straciłem połówkę siebie, ja się tak łatwo nie poddam, w końcu mam na nazwisko Tomlinson.
------------------------------------------------------
To na tyle, dzisiaj trochę dłuższe.😁Starałam się.Mam nadzieje, że się spodobało, dzisiaj to na tyle. Pa😃 😄 😁 😇 🙂 🙃 😉 😍 😘 💗 💖